niedziela, 25 października 2015

Ampex 300/301

Ampex 300/301




Dopiero dzisiaj udało mi się ustawić i odpalić maszynę, musiałem wymienić bezpieczniki.
Zadziałało i co powiem zaskakująca czystość przekazu, są oczywiście rzeczy które trzeba poprawić ale ogólnie działa wszystko jak trzeba. Myślę że Henryk lepiej go wysteruje .
Zdjęcia i film będą w późniejszym terminie nie jest to takie proste do zrealizowania ;)
Zapraszam wszystkich do śledzenia tematu.



Posłuchaliśmy z Henrykiem jak gra  301 i można napisać że gra nadzwyczaj dobrze jak na swoje lata, zakładam że gdyby nagrać materiał i odtworzyć bezpośrednio na nim, 301 wypadłaby jeszcze lepiej. Niestety z braku możliwości nagrywania, słuchaliśmy taśm radiowych stereofonicznych  dwuścieżkowych, a i tak nie brakowało przestrzeni czy dynamiki, ograniczenia były jeszcze na końcu  a więc w samych zestawy głośnikowe, które to były zbyt małe aby oddać potęgę brzmienia.
Następnym razem będzie coś lepszego.

Nie mogę się doczekać nagrań które zamierzam wykonać w przyszłym roku.
Henryk użyczy mi własnoręcznie wykonany mikser o niebywałych właściwościach sonicznych.
Mam nadzieję że razem dokonamy tego nagrania, w tym roku już tego nie zdołamy zrealizować ale w przyszłym jak najbardziej.

Powracam do 301, preamp odebrany z naprawy od mistrza naprawy Ampexów- Henryka, dołączy do transportu dzisiaj wieczorem i w samotności zawieszę ucho na dźwiękach wydobywających się z magnetycznej taśmy, już nie mogę się doczekać wrażeń.
Mam nadzieję że wszystko się zgra o czym niezwłocznie napiszę a także zamieszczę film z odsłuchu.
Dziękuję z tego miejsca Henrykowi za pomoc w przywróceniu mu świeżości.




Lampa RCA 815 dotarła mam nadzieję że rozwiąże ona problem nagrywania i wszystko powróci do fabrycznych możliwości urządzenia.


Docelowo zabudowa transportu oparta będzie o drewnianą ramę, tak jak przedstawia zdjęcie okazuje się że jest to bardzo wygodne rozwiązanie pozwalające a swobodne przepinanie kabli.
Muszę napisać że przed remontem preampu przeprowadziłem próbę i magnetofon o dziwo zagrał dość dobrze, aczkolwiek obawiałem się że może dojść do większych szkód i zaniechałem dalszych prób uruchamiania.



Wczoraj Henryk podesłał zdjęcia 300 setki ze swojej *Ampexowni * 300 czuje się tam jak w fabryce a nawet lepiej.
Dzięki determinacji i pasji jaką ma Henryk do przywracania sprawności tym maszynom jestem spokojny o dalszy postęp i jakość naprawy.
Wiele komponentów trzeba było wymienić, ostatnio okazuje się że lampy prawdopodobnie także trzeba wymienić. Lampa 815 jest już zużyta ale mam już na oku taką więc nie będzie problemu.
Transport tego modelu pracuje z prędkościami 38/76cm.s w pełni studyjna maszyneria.
To może być ciekawe doświadczenie jeśli chodzi o nagrywanie, mam pomysł aby nagrać na tym magnetofonie jakieś trio kontrabas, pianino, wokal.., to może być dobre doświadczenie i może zaowocować czymś więcej, ale czas pokaże.






Kiedyś myślałem że monofoniczny magnetofon a bardziej precyzyjnie każdy monofoniczny magnetofon brzmi tak samo, otóż nie jest to prawda.Tkwiłem w tej niewiedzy na szczęście krótki okres czasu, poczytałem posłuchałem co mają do powiedzenia inni a na końcu doświadczyłem.
Tak tak poniższy Ampex 301 full track zagrał już przez chwilę i to jak! zaskoczony dźwiękiem nie byłem tylko ja ale mój młodszy syn, który parł do przodu mówiąc tato podłączmy go damy radę zobaczmy czy w ogóle da się go ożywić.Długo nie byłem namawiany na działanie, kilka wtyczek, głośnik, kabel zasilający transformator, taśma została nawinięta i ta chwila czy aby czegoś nie pominąłem, czy czasem coś się nie spali (maszyna długo leżakowała Henryk wspominał że może być więcej do zrobienia) ale co tam ciekawość górowała w tej właśnie chwili.
Wcisnąłem przycisk i trzy setka ruszyła a wraz z tym pojawił się czysto i potężnie odtworzony utwór muzyczny, tak pamiętam to było nagranie Diana Krall nieskrępowana dynamika przeszywała powietrze, niby głośnik był nie tak duży ale dawał radę, cóż by to było gdybym podłączył jakieś JBL lub Rhedeko...
Nasze miny w tym momencie były bezcenne radość z uruchomienia ale przede wszystkim zaskoczenie że tak to dobrze zagrało, ciekawi mnie jak zagra ten preamp po modernizacji jakiej dokona Henryk, już nie mogę się doczekać publikacji.


Gdy dotarł z drugiej ojczyzny Chpina przeleżał w kartonie długi czas zanim ujrzał światło dzienne.


Magnetofon działa ale trzeba wymienić kilka elementów i jest już w rękach najlepszego specjalisty od Ampexów a jest nim Henryk .




Zdjęcia powyżej przedstawiają preamp przed wymianą kondensatorów.




czwartek, 10 września 2015

Ampex 351 2P Nowa Przygoda





Do  kolekcji szpulowych magnetofonów trafił profesjonalny Ampex 351-2P. 





 Zapakowany w dwie odrębne skrzynie, wersja ta służyła do nagrywania mobilnego.


Magnetofon zadbany nie widać aby został nadgryziony przez ząb czasu, wygląda jak na swoje lata bardzo dobrze, skrzynie transportowe w nienaruszonym stanie.Okablowanie kompletne, oryginalne NAB-y.
Magnetofon wymaga zasilania na 117V i potrzebuje transformatora który zapewni mu stabilną pracę.
Potrzebna jest także zmiana średnicy wałka kapstana.

Początki firmy w skrócie:

Rosyjski wynalazca Alexander Matthew Poniatoff założył firmę w San Carlos w Kalifornii w 1944 roku jako:
Ampex Electric Manufacturing Company. Nazwa firmy powstała od pierwszych liter imion i nazwiska plus "ex".-AMPEX-
 

Trzeba koniecznie nadmienić że protoplastą magnetofonów AMPEX był niemiecki magnetofon szpulowy:
W lipcu 1945 roku, 31-letni amerykański żołnierz o imieniu Jack Mullin powziął jedną z wielkich decyzji zawodowych wszech czasów; skręcił w lewo zamiast w prawo.Historia rozpoczęła się w 1941 roku, kiedy John T. "Jack" Mullin wstąpił do wojska tuż przed II wojną światową. Jako doświadczony elektronik wylądował w The Korps signal i w 1944 roku wyjechał do Anglii, aby pomóc w rozwiązaniu problemów z zakłóceniami radiowymi wywołanymi przez instalacje radarowe.Mullin był pracoholikiem i pracował do późnych godzin nocnych, cały czas słuchając muzyki z BBC i innych audycji radiowych.  
W poszukiwaniu różnych kanałów rozrywkowych, Mullin odkrył że niemieckie stacje były na antenie dwadzieścia cztery godziny na dobę, nadawali koncerty symfoniczne całą noc, i myślał... brzmiało to tak dobrze, że nie mogło być nagrane.


Wkrótce alianci wyzwolili Paryż, jednostka Mullina została przeniesiona, i otrzymała zadanie: ocenę  niemieckiego sprzętu elektronicznego.  

W lipcu 1945 roku, Mullin wyjechał do Niemiec, aby przeczytać raporty, że Niemcy eksperymentują z energią o wysokiej częstotliwości jako środka do zagłuszania dźwięku silnika samolotu w locie.  
Podczas pobytu na misji, Mullin spotkał brytyjskiego oficera, który po dyskusji na temat muzyki i nagrywania, zapytał Mullina czy chciałby usłyszeć nagrania na taśmie magnetycznej używane przez Radio Frankfurt. Oficer zachwycał się muzyczną jakością  tych rejestratorów i zaprosił Mullina, aby tam pojechał posłuchać.  
Mullin rzekł już słyszałem i oceniam je jako niskiej jakości.
Pomyślałem: "Coś z tym facetem jest nie tak lub że ma ucho z cyny!"

 W drodze powrotnej do mojego zespołu, dojechaliśmy do przysłowiowego rozstaju dróg" przypomina Mullin .
Mogłem skręcić w prawo i jechać prosto do Paryża lub skręcić w lewo do Frankfurtu. Zdecydowałem się skręcić w lewo. To była największa najważniejsza decyzja w moim życiu. 
Mullin kontynuował: 
Radiostacja była rzeczywiście w Bad Nauheim, uzdrowiskowa miejscowość, czterdzieści pięć mil na północ od Frankfurtu. 
Stacja radiowa została przeniesiona do zamku aby uciec od bombardowania we Frankfurcie.
W odpowiedzi na moją prośbę o demonstrację ich magnetofonu sierżant rozkazał po niemiecku, a asystent stuknął obcasami i wykonał rozkaz założył rolkę  taśmy. Kiedy uruchomił taśmę, byłem zdumiony,
i nie można było rozpoznać, czy to na żywo czy odtwarzane jest z taśmy. Po prostu nie było szumu taśmy!  
Mullin powiedział:Magnetofon który został wykorzystany w Radio Frankfurt i na innych stacjach w okupowanych Niemczech do czasu kiedy natknął się na niego i nie było żadnego oficjalnego słowa, że ​​coś takiego istnieje. Ludzie, którzy używali go do przygotowania programów radiowych najwidoczniej byli świadomi jego znaczenia. Dla mnie to była odpowiedź na moje pytanie, gdzie jest to wszystko, co pięknie w nocy nadawało muzykę.
Później Mullin żartował, że powodem, że nie wiedział o magnetofonie było to, że Niemcom nigdy nie zależało, aby sklasyfikować je jako ściśle tajne ". 
 Mullin legalnie uzyskał dla siebie dwa niezmodyfikowane magnetofony.
W ciągu następnych kilku miesięcy w armii, brał maszyny do siebie rozkręcał je i wysłał je do domu do San Francisco w częściach, ponieważ przepisy określały, że pamiątka wojenna może się zmieścić wewnątrz worka pocztowego. Łącznie Mullin wysłał trzydzieści pięć pakietów, które dotarły bezpiecznie.  
W ciągu trzech miesięcy po zakończeniu wojny, Mullin złożył maszyny i wyposażył je w amerykańską elektronikę własnego projektu. 
AEG Magnetophon typu K4 sp
 
Po złożeniu magnetofonów, Mullin zademonstrował je profesjonalistom audio, magnetofon odtwarzał z bardzo wysoką jakością dźwięku i miał możliwość edycji nagrania bez degradacji. Na 16 maja, 1946 na spotkanie Instytutu Radio Engineers (IEEE IRE) w San Francisco, Mullin dał pierwszy publiczny pokaz profesjonalnej jakości nagrywania na taśmie w Ameryce.  

Wśród osób na widowni, którzy później pracowali dla Ampex (pionierskiej firmy zapisu na taśmy magnetycznej) byli inżynierowie dźwięku Harold Lindsay, Frank Lennert Walter Selsted, i Charles Ginsberg (późniejsze sławy). W czasie wojny, Ampex wykonywał małe silniki elektryczne i prądnice do celów wojskowych. Firma szukała nowych zleciń. Po wysłuchaniu demonstracji Mullina Ampex  podjął decyzję o budowie pierwszego magnetofonu profesjonalnego Ameryki; odważny wybór dla spółki z zaledwie sześcioma pracownikami.

 W czerwcu 1947 roku, Murdo McKenzie, producent techniczny koncertów  Crosbyego: 
Pojechaliśmy do Bay Area usłyszeć demonstrację Magnetfonu. McKenzie i ludzie Crosbyego byli tak zadowoleni z technologii zapisu taśm, że zaprosił Mullina z powrotem do nagrania pierwszego występu w sezonie 1947-48.  Pod koniec sesji nagraniowej, pytali Jack jak zatrzymać i edytować nagrania?.  
Byli tak zadowoleni z bezszwowych edycji i doskonałej jakość dźwięku, że wynajęli Mullina.


   
Mullin dokonał udanej edycji dwudziestu sześciu kolejnych programów Bing Crosby, używając dwóch rejestratorów Magnetofon i tylko pięćdziesiąt szpul niemieckich taśm, ale brał również udział w rozwoju rejestratora Ampex 200, taśmy audio 3M, a także pierwszego odtwarzacza wideo.

 Historia zaczyna się przy okazji wywiadu, Jakiego Jack udzielił dla Billboard w 1972 roku:"Pamiętam, pierwszy publiczny pokaz który dałem w San Francisco dla Kapituły Instytutu Inżynierów radiowych w dniu 16 maja 1946. Mieliśmy dużą frekwencję oraz czuliśmy nieustanny entuzjazm."Nie wiedziałem, że w nocy wśród publiczności było kilku mężczyzn, z którymi miałem później mieć bliską i wieloletnią współpracę. Co dziwne, byli szczególnie zainteresowani dźwiękiem małego niemieckiego głośnika którego użyłem jako monitora podczas mojej demonstracji. Zgłosili się do nas później, chcąc wiedzieć, czy mogą przyjść do naszego studia, aby zobaczyć go z bliższej odległości.  
Byliśmy, oczywiście, szczęśliwy, i pozwoliliśmy im to zrobić. Przedstawili się jako Harold Lindsey i Myron Stolaroff, reprezentujących małą firmę z zaledwie sześcioma pracownikami w San Carlos na półwyspie San Francisco. Pracowali przy silnikach samolotów w czasie wojny, a teraz szukali jakiejś nowej dziedziny po zakończeniu wojny. Byli zainteresowani tworzeniem urządzeń audio o wysokiej jakości odtwarzania, rozważali  możliwość wykonywania głośników a nawet tokarki do zapisu na dysku.  
Ich firmie przewodniczył Pan o imieniu AM Poniatoff.  
Inicjały od immion A,M i dodanie EX od słowa: 
(excellence-doskonały), spowodowało że firma nazwała się Ampex.

 

 źródło http://www.pavekmuseum.org/jmullin.html

 Pierwszym magnetofonem firmy był Ampex model 200A.
Była to ogromna konstrukcja i jedna z najdroższych w historii firmy.








Pierwsze próby z nagrywania okazały się niezadowalające, problemem okazał się transformator, który był zbyt słaby ale także był złej jakości, magnetofon pracował kilka minut po czym się zatrzymywał.
Projekt tulei do kapstana dostałem od Henryka okazało się że w złym miejscu zamówiłem te tuleje (mało profesjonalny zakład) i dostałem je bardzo niskiej jakości.
Następne już wykonał narzędziowiec któremu nie trzeba było zbyt wiele tłumaczyć.




Wróćmy jeszcze do dźwięku z pierwszych prób, było to coś takiego jakby pseudo stereo nie mogłem tego słuchać!
Henryk mnie uspakajał, mówił że zagra i żeby nie panikować ale potrzebuje sam zdiagnozować przyczynę niedoskonałego dźwięku.
Magnetofon w dwóch skrzyniach przebył parę tys kilometrów do człowieka który o Ampexach wie wszystko, nie przesadzam to fakt.
Henryk spędził nad urządzeniem parę godzin asystować przy takiej operacji to była czysta przyjemność.




poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Ferrograph Studio 8

Ferrograph Studio 8 



Wprowadzenie

Seria Studio 8  są to pierwsze produkty z nowo powstałej spółki - Ferrograph Profesional Recorder Company.




Specjaliści rekrutowani z różnych wiodących firm dołączyli i stworzyli grupę ekspertów w skład których wchodzili pracownicy z firm Ferrograph, Wayn Kerr, i innych firm w Wilmot Breeden.

Grupa zastosowała najnowsze na owe czasy techniczne rozwiązania elektroniczne i wdrożyła je do projektu w zaawansowanym rejestratorze audio Ferrograph Studio 8.

Celem projektu było osiągnięcie niezawodnej pracy, szybkich i wydajnych urządzeń do edycji która zapewni wysoką jakość wydajności, aby spełnić rygorystyczne wymagania profesjonalnych nadawców, inżynierów studyjnych i realizatorów nagrań.


Rejestratory zostały w dużym stopniu zmniejszone , zachowując przy tym bardzo obszerny zakres funkcji , pod wieloma względami znacznie przekraczających te, dostępne w droższych i cięższych rejestratorach.



Ferrograph Studio 8 wykorzystuje światłowody, układy scalone, blokujące elektronicznie funkcje sterowania, diody elektroluminescencyjne i układy logiczne. 


Te innowacje technologiczne były stosowane w celu zapewnienia długoterminowej niezawodności urządzeń. 

Włożono dużo wysiłku i starań w budowę, zwrócono uwagę na przyjęcie i uproszczenie procedur konserwacyjnych jakie były wymagane.
Dostępność do serwisu, w razie potrzeby, jest wyjątkowo łatwa.


2. Mechanicznie i elektrycznie , rejestratory Ferrograph Studio 8  są przeznaczone do ciągłej, intensywnej eksploatacji w najcięższych warunkach.

Rejestratory polecane są wszystkim inżynierom dzwięku którzy wymagają niezawodnych maszyn o najwyższej wydajności.


Konstrukcja magnetofonu


Płyta transportu taśmy jest wykonana z solidnego odlewu aluminiowego w celu zapewnienia jednolitej płaszczyzny została precyzyjnie obrobiona mechanicznie,





  na której to zamontowano trzy silniki wraz z całym układem mechaniki prowadzenia taśmy i mostkiem głowic.





Układ ten zapewnia wysoką precyzję, która jest niezbędna do doskonałego i stabilnego prowadzenia taśmy, która zostały osiągnięta. W połączeniu z dokładnością wykonania szczegółów, zapewnione jest to że mechanika ​​zostanie tak samo precyzyjna przez długi okres czasu nawet przy częstym i ciągłym użytkowaniu.

Magnetofon został tak zaprojektowany, że wszystkie części, na których wymagane są normalne czynności konserwacyjne są proste i dostęp do nich uzyskuje się poprzez usunięcie górnej "płyty". Obwody sterujące znajdują się poniżej.







Ścieżka taśmy jest umieszczona w taki sposób aby edycje były proste i
szybkie, jest też fotoelektryczny czujnik taśmy który może zatrzymać taśmę precyzyjnie w wyznaczonym punkcie. 


Obudowa maszyny nie stanowi części głównej konstrukcji, a zatem może być usunięta bez problemu jeśli chce się magnetofon zamontować do konsoli bądź raków.



 cdn...

Napiszę teraz o drodze jaką przebył ten ważący nie mało kolos.
Dzięki zaangażowaniu w ten projekt wielu osób Ferrograph wygląda dzisiaj jak widzicie całkiem przyzwoicie i działa także bardzo dobrze.

Do Polski trafił już po kilku dniach moi rodzice się także z nim namęczyli jak zaznaczyli była to najcięższa przesyłka jaką dostali;)
Kiedy już był w moich rękach nie chciałem go na szybko uruchamiać wolałem poczekać aż odwiedzi mnie ekspert od takich urządzeń.

Henryku zapewne pamiętasz moją minę jak podłączyliśmy go pierwszy raz i szpule poszły w ruch banan nie schodził mi z twarzy;)
To było pierwszy raz jak zobaczyłem działającego Ferro niestety po krótkim działaniu nastąpiła awaria, (rezystor) mina zrzedła ale jak to mówi Henryk to nie koniec świata i nic się nie stało i że to błahostka pocieszyłem się ale Ferro pojechał do Ampexowni Henryka w celu odnowienia i przywrócenia go do pełnej sprawności.
Ferro w Ampexowni u Henryka. Ampexownia gdzie królują  jak sama nazwa wskazuje Ampexy, jest też warsztatem pracy Henryka. Ferrograph choć nie jest mały przy nich był o wiele mniejszy choć jak wcześniej napisałem równie ciężki.
Proces odnowy biologicznej u Henryka to bezkompromisowe podejście do ww tematu.
Henryk mawia: Jak coś zrobić to raz a dobrze! podzielam w pełni tą zasadę.
Dziękuję także Marianowi (brat Henryka) za pomocny wkład ww projektu.

Mijały tygodnie i naprawa posuwała się do przodu ja niecierpliwie wyczekiwałem aż będę mógł go w końcu usłyszeć i cieszyć się w pełni zregenerowaną maszyną.Nastał ten czas kiedy mogłem odebrać Ferro od Henryka, jestem ogromnie wdzięczny Henrykowi za pomoc w przywróceniu mu sprawności.
Polecam Henryka innym szukającym pomocy w naprawach tego rodzaju urządzeń.
 Ferrograph przejechał następnie całą Polskę, Bałtyk, Szwecję aby trafić docelowo do Norwegii gdzie wraz z innymi moimi szpula-kami uzupełnia kolekcję, cieszy oko i ucho.
Oczywiście po przyjeździe miałem jeszcze kilka spraw do dokończenia z którymi sobie poradziłem były to raczej kosmetyczne zabiegi.








środa, 18 marca 2015

Magia taśmy i garść wspomnień.

Jaki magnetofon ?

To pytanie zadajemy sobie często ale nie jest łatwo na nie odpowiedzieć postaram się pomóc tym którzy zamierzają kupić magnetofon w celach użytkowych.
Moja porada niestety nie odnosi się do kolekcjonerów, im poświęcę odrębny temat.

Po pierwsze musimy zastanowić się nad tym do czego będzie nam służył magnetofon, czy w celu odsłuchu starszych kaset i taśm czy również planujemy użyć go w celu nagrania kasety bądź szpuli?

Jeśli chodzi o magnetofon kasetowy do odsłuchu starszych kaset kupmy najmniej skomplikowany, taki który będzie miał jeden wałek i jedną wspólną głowicę zapis/odczyt to w zupełności pozwoli nam cieszyć się z odsłuchu nagrań które mamy do odtworzenia  z kasety.
To samo dotyczy szpul nagranych na magnetofonie szpulowym oczywiście trzeba zważyć na to aby kupić magnetofon szpulowy taki który nam pozwoli odtworzyć stare taśmy w taki sposób aby prędkości i ścieżki zapisu zgadzały się z pierwotnie użytym sprzętem.


Musimy także pamiętać o tym że grono użytkowników magnetofonów analogowych  stale się powiększa, kasetowe jak i szpulowe magnetofony przeżywają obecnie wielki kam-back.
Ludzie kupują magnetofony aby sobie coś nagrać lub odtworzyć jakieś starsze ulubione nagrania.
Wielu zapewne pamięta czasy kiedy to w Polsce były popularne tak zwane nagrywalnie, kupowało się kasety w nagrywalni sprzedawca wypisywał karteczkę z wykonawcą i tytułem płyty Dolby albo bez itd ...
To były szalone czasy bezprawia ale czyż teraz ludzie nie posiadają piratów czyż nie kopiują z netu? mam wrażenie że nawet więcej niż wcześniej za czasów świetności taśmy i kasety.
Dawniej to nasze nagrywanie jak najbardziej legalne z radia z LP miało magię...

Zachęcam wszystkich do odwiedzania mojego bloga teraz częściej będę pisał.
Na tytułowe pytanie ciężko odpowiedzieć jednoznacznie jeśli chce się słuchać kaset ze swojej kolekcji można się zadowolić zwykłym magnetofonem nie koniecznie musi być to model z najwyższej półki jeżeli zaś mamy aspiracje kolekcjonerskie to już studnia bez dna tak mogę to określić jednym słowem.














czwartek, 8 stycznia 2015

Luxman Alpine X3K Omega Drive...

Chciało by się napisać legenda, marzenie wszystkich kolekcjonerów choć wielu tak uważa ja uważam ten model za ciekawy konstrukcyjnie a i owszem kolekcjonerski ale nie na zabój.
Japończycy są bezkompromisowi jeśli chcą zadziwić świat budując urządzenie zadziwią i to jak.
Nie będzie to tylko szampańska obudowa z lśniącymi przyciskami i pokrętłami, nie będzie też tania elektro-mechanika jak coś zrobią to przynajmniej wielu usiądzie z wrażenia.

Magnetofon legenda Luxman Alpine X3k z mechaniką napędu Omega Drive jest naprawdę potężny
                                               http://www.thevintageknob.org

Bardzo mało jest informacji w sieci  o tym modelu zdjęć jeszcze mniej. Przyczyna wydaje się prosta firma bardzo stawiała na standard CC (CC z ang. compact cassette = kaseta kompaktowa) niestety świat się rozwijał i po wejściu płyty CD wszystkie firmy produkujące magnetofony nie wdrażały nowych co za tym idzie ciekawszych choć nie do końca sprawdzonych rozwiązań.

Właśnie Luxman Alpine X3K był takim najlepszym z najlepszych w tamtym czasie, nieosiągalnym dla przeciętnego użytkownika marzeniem, z punktu widzenia kolekcjonera ale przede wszystkim pasjonata rozwoju techniki jest ten model bardzo atrakcyjny raczej jako eksponat.

Jego mechanizm to co miało być niepodważalną zaletą okazał się wadą nie do zaakceptowania przez ludzi kochających swoje nagrane kasety.
                                   

Jak widać na zdjęciu powyżej mechanizm Omega Drive przypomina nam działanie mechanizmu z magnetowidu toć to zgroza i woła o pomstę... nie do zaakceptowania! traktowanie w ten sposób taśmy zakończy się prędzej czy później jej zniszczeniem.Trzeba zdawać sobie sprawę że taśma w kasecie magnetofonowej jest bardzo delikatna i cienka a w takim przypadku kiedy jest wyciągana na zewnątrz z kasety mała niedoskonałość w mechanice, zanieczyszczenie, bród itd wynik może być tylko jeden- Zniszczona taśma, zagięta, zmielona aż strach sobie wyobrazić nasze najlepiej nagrane kasety.
Być może a raczej na pewno miejsce tego magnetofonu jest w muzeum techniki i użytkowa klapa nie poszła na marne firma zdobyła nowe doświadczenia i wykorzystała je przy projektowaniu i wdrażaniu innych modeli.



A więc jest na szczycie naszych marzeń czy nie? na to pytanie sami już musimy sobie odpowiedzieć.
Mogę wprost napisać to tak, chciałbym go zobaczyć z bliska zrobić kilka zdjęć i zostawić go w muzeum gdzie jest jego najlepsze miejsce ;)